Oficjalna strona internetowa Mateusza Wizy

Idź do spisu treści

Menu główne

Wakacje

DODATEK SPECJALNY:
WAKACJE

Teraz, kiedy wakacje oficjalnie się zaczęły, zastanawiamy się wszyscy, na co te dwa miesiące wolnego przeznaczyć. Dzieci – co ciekawego zrobić, rodzice – co  zrobić z dzieckiem. Poniżej przedstawiam mały poradnik z opisami wybranych form spędzania wakacji letnich.

1. Obóz (kolonia) – kilkudniowy wyjazd dla grupy dzieci pod opieką opiekunów. Wiele firm w całe Polsce, zajmuje się organizacją takich wycieczek i oferują one wiele tematów przewodnich obozów. Są kolonie matematyczne, historyczne, przygodowe, fantastyczne, językowe, turystyczne, przyrodnicze, morskie, leśne, w górach, nad jeziorem. A to tylko niektóre z tematów. Jest też pełno obozów sportowych z wieloma dyscyplinami, ale są też typowo tenisowe, pływackie, żeglarskie, jeździeckie i wiele, wiele innych. Właściwie ze wszystkimi dyscyplinami. Jest więc z czego wybierać.
Jest jednak kilka minusów. Po pierwsze, jedzie się z obcymi ludźmi i najlepiej mieć ze sobą jakiegoś kolegę, ze szkoły na przykład, lub rodzeństwo. Inna rzeczą jest, by wybierać takie grupy wiekowe, gdzie nie jest się najmłodszym, ani najstarszym i gdzie przedział wiekowy jest mały. Najlepiej jeździć ze sprawdzonymi firmami, aby uniknąć nieprzyjemnych zdarzeń, a przede wszystkim problemów nałogowych, ze strony innych uczestników, pod nieuwagę opiekunów.

2. Półkolonia  -  Tu też jest z czego wybierać, bo jest masa tego typu ofert. Półkolonie odbywają się blisko miejsca zamieszkania i codziennie, na około 8 godzin zostawia się tam dziecko, a potem odbiera. Półkolonie tematyczne organizują często uniwersytety, a te ogólne, czyli z wyjściami do kina, na basen i z zajęciami integracyjnymi, organizują niektóre szkoły i prawie wszystkie domy kultury.
Jedynym minusem jest konieczność codziennego dowożenia dziecka na miejsce zbiórki.

3. I ostatnią chyba rzeczą, którą poza leniuchowaniem można robić w wakacje, to beztroskie wczasy z rodziną i w tym miejscu pozostawiam państwu już decyzję, bo zrodziną można zrobić w sprawie wyjazdu wszystko.
Z mojej strony już tylko mała reklama, jednym słowem patrz na następną stronę.

 
 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego